niedziela, 20 stycznia 2013

Marek Szczepkowski18:39 (zmiana)Edytuj
Bo ciągle brak systemu sportu polskiego, w którym będzie się mówić o powszechnej kulturze fizycznej stanowiącej konieczną bazę dla wielu dyscyplin sportowych. Nie mam nic przeciwko piłce nożnej, ale dla psychofizycznego zdrowia Polaków trzeba zachęcać młodych do uprawiania sportu w ogóle, do ruchu dla radości i zdrowia. Musimy przekonać do tego miliony by oczekiwać pojawiania się talentów, a wśród nich dopiero medalistów. Sport rzeczywiście, a nie iluzorycznie musi wrócić do szkół i  tysięcy klubów sportowych, do których dostęp  będzie powszechny. To jest zadanie Rządu, Sejmu, Ministerstwa Sportu i polskich związków sportowych. Po wdrożeniu systemu, nie będzie pustych Orlików i nowych stadionów. Ale wcześniej trzeba ten system opracować. Piszę o tym na swoich blogach. Jeden z nich to marekszczepkowski.blog.Onet.pl

3 komentarze:

  1. W telegraficznym skrócie.
    30 Styczeń 2013

    Sport zawodowy trzeba zaprzestać finansować. Wszystkie pieniądze podatników przeznaczyć na rozwój sportu szkolnego i akademickiego. Zorganizować tysiące, przede wszystkim, uczniowskich klubów sportowych i ich regionalnych biur przy kuratoriach. Związki sportowe, z uks-ów, mają eliminować najlepszych do swoich kadr w każdej kategorii wiekowej. Zawodnik z momentem pobrania pieniędzy za uprawianie sportu, przestaje być finansowany z pieniędzy podatnika. Nadzorować ten proces powinno, jak nie tak dawno temu, ministerstwo sportu i wychowania. Sport zawodowy, swoimi pieniędzmi, musi dofinansowywać sport szkolny, identyfikowany ze sportem amatorskim. Ciągle, mimo ostatnich, szczerze mówiąc, mało interesujących i skazanych na porażkę, wysiłków, brakuje całościowego opracowania systemu sportu polskiego. Szkoda utraty dla sportu, kolejnych pokoleń, młodych POLAKÓW. Marek Szczepkowski
    Kategorie: Bez kategorii Napisz odpowiedź
    Komentarz do narzekań o pustych stadionach.
    20 Styczeń 2013

    Marek Szczepkowski18:39 (zmiana)Edytuj
    Bo ciągle brak systemu sportu polskiego, w którym będzie się mówić o powszechnej kulturze fizycznej stanowiącej konieczną bazę dla wielu dyscyplin sportowych. Nie mam nic przeciwko piłce nożnej, ale dla psychofizycznego zdrowia Polaków trzeba zachęcać młodych do uprawiania sportu w ogóle, do ruchu dla radości i zdrowia. Musimy przekonać do tego miliony by oczekiwać pojawiania się talentów, a wśród nich dopiero medalistów. Sport rzeczywiście, a nie iluzorycznie musi wrócić do szkół i tysięcy klubów sportowych, do których dostęp będzie powszechny. To jest zadanie Rządu, Sejmu, Ministerstwa Sportu i polskich związków sportowych. Po wdrożeniu systemu, nie będzie pustych Orlików i nowych stadionów. Ale wcześniej trzeba ten system opracować. Piszę o tym na swoich blogach. Jeden z nich to marekszczepkowski.blog.Onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Dlaczego piszę o systemie jako jednym z najważniejszych zadań dobrej organizacji i zarządzania sportem i szeroko rozumianą kulturą fizyczną. Najprościej mówiąc system to co najmniej dwa powiązane ze sobą elementy konieczne do zrealizowania jakiegoś zamierzenia. Rozbudowane systemy np. edukacji składają się z setek lub nawet tysięcy, powiązanych ze sobą logicznie elementów. Od dziecka do określonej indywidualnie dojrzałości, uczymy się lub czuwamy nad edukacją innych. Ten proces dotyczy milionów ludzi. W tym procesie swoje, także systemowe miejsce, powinna mieć edukacja zdrowotna, wychowanie do kultury fizycznej inaczej do sportu, rekreacji fizycznej i turystyki aktywnej t.j. spływów kajakowych, rejsów żeglarskich , rajdów pieszych i rowerowych oraz innych atrakcyjnych form aktywności ruchowej. Takiego systemu, który byłby równie skuteczny jak np. w krajach skandynawskich, u nas w POLSCE nie ma. Wiem ciągle jesteśmy biedni, nie stać nas na płatne zajęcia dla naszych dzieci i dlatego dużo więcej pieniędzy musimy przeznaczać z podatków na organizację zajęć poza lekcyjnych dla młodych ludzi. Nie wolno uczniowskich klubów sportowych pozbawiać pieniędzy na działalność bo fundusze przeznaczone na drogi często sprzęt, zostaną zmarnowane. Ciekawe czy nowa ustawa o sporcie, trzy lata opracowywana w Sejmie, w sposób systemowy, inaczej całościowy, kompletny, rozwiąże smutny problem zagospodarowania sportem, ruchem dla zdrowia, czasu wolnego młodych ludzi. Po 20 latach całkowitej niepodległości, wstydem powinien nas napawać fakt, że tylko 6% naszego społeczeństwa jest aktywne ruchowo, a w Szwecji aż 40%. Aby to zmienić trzeba wprowadzić system powszechnie dostępnych klubów sportowych, w których zajęcia będą prowadzić oddani i umiejący zachęcić młodzież do sportu, instruktorzy, którzy w warunkach spójnego systemu, pokażą możliwości awansu i piękna walki o sportowe laury, które nie koniecznie muszą zakończyć się pieniędzmi, ale mogą pozostawić wartości i wspomnienia, do których będzie się wracało przez całe życie i które zaszczepi się swoim dzieciom i wnukom. Bo sport może być piękny. Aby taki był, musi być narodowym systemem. Może ktoś zaniepokoi się jego brakiem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Co życie Jezusa Chrystusa oznacza dla ciebie

    Jeśli Jezus Chrystus powstał z martwych, udowadniając, że jest Bogiem, to żyje dzisiaj. Pragnie czegoś więcej niż czci - pragnie dać się poznać i wejść w nasze życie. Jezus powiedział: „Oto stoję u drzwi i kołaczę: jeśli kto posłyszy mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze Mną” (Apokalipsa 3:20).

    Nieżyjący już Carl Gustav Jung powiedział: „Główną neurozą naszych czasów jest pustka”. Każdy z nas ma zakorzenioną w sobie tęsknotę za tym, by nasze życie miało znaczenie i głębię. Jezus ma dla nas życie, które jest znaczące i obfite, które przychodzi przez relację z Nim samym. On powiedział: „Ja przyszedłem, aby [owce] miały życie i miały je w obfitości” (Ewangelia Jana 10:10).

    Ponieważ Jezus umarł na krzyżu, biorąc na siebie cały grzech ludzkości, teraz oferuje nam przebaczenie, akceptację i prawdziwą przyjaźń.

    W tym momencie możesz otworzyć przed Jezusem Chrystusem drzwi twojego życia. Możesz zwrócić się do Niego słowami w rodzaju: „Jezu, dziękuję Ci, że umarłeś na krzyżu za moje grzechy. Proszę, byś mi przebaczył i abyś teraz wszedł w moje życie. Dziękuję, że oferujesz mi swoją przyjaźń”.

    OdpowiedzUsuń